sobota, 8 października 2016

Eternal

Nie kopiować!
Don't copy!
Własność Amirki (Alicja153)!
~~Eternal~~
Imię: Rosaline
Nazwisko: Black
Wiek: 17 lat
Płeć: Kobieta
Status: Morderca
Broń: Nóż, scyzoryk
Aparycja: Rose to dość blada dziewczyna o średniej długości włosach kruczo czarnych z czerwonym ombre. Jej oczy są całe czarne. Ma rozcięty i zaszyty uśmiech na polikach. Jej górną część twarzy zasłania maska.Jest zgrabną i ładną dziewczyną. Zazwyczaj nosi czarną bluzę bez zamka, ciemne, także prawie czarne jeansy z dziurami i czarne converse. Na lewej ręce nosi zazwyczaj sporą ilość bransoletek.
Charakter: Eternal jest raczej bardziej aspołeczna aczkolwiek czasem nawet ona potrzebuje kogoś z kim mogłaby porozmawiać. Od zawsze miała problemy psychiczne. Na ogół jest dość wredna i lubi dokuczać innym. Jest nazbyt rozgadana i lubi podchodzić do nowych ludzi aby się z nimi podroczyć. To jej sposób na nudę. Jest uzdolniona artystycznie, uwielbia szkicować, przynosi to jej ukojenie. Nie zabija bo ma do tego jakiś powód, robi to bo to lubi. To dla niej zwykła zabawa. Okazja żeby porobić coś innego niż tylko bezcelowe wpatrywanie się w telewizor i rysowanie.
Rodzina: 
Matka - Wiktoria - nigdy nie przepadała za Rose, żyła własnym życiem
Ojciec - Bardzo troszczył się o swoją córkę i ją rozpieszczał
Historia: Rosaline jak każdy, była zwykłym dzieckiem, no prawie... Od 6 lat zaczęły ją interesować rzeczy które nie powinny. Rysowała gore, myślała o morderstwach i słyszała głosy. Czuła czyjąś obecność. Z wiekiem wszystko nasilało się. Z matką nigdy nie miała dobrych kontaktów, to ojciec zawsze ją wspierał. W wieku 13 lat jej koleżanka pokazała jej swoją żyletkę. Zaintrygowało ją to. Sama załatwiła sobie i okaleczała się. Uwielbiała widok krwi spływający wolno po jej ciele. Robiła to codziennie. Rodzice niczego nie podejrzewali. Starała się zachowywać przy nich normalnie. Dwa tygodnie przed swoimi 17 urodzinami wzięła ostrze i udała się do łazienki. Zręcznie wycięła sobie uśmiech aby być wiecznie szczęśliwą. Zszyła rany aby nadać im charakteru. Przefarbowała końcówki włosów robiąc czerwone ombre. Następnego dnia została potrącona przez samochód. W wyniku wypadku jej głowa została przecięta przez ostrze. Jednak ona żyła. Stała się czymś w stylu zombie. Zaraz po powstaniu z ulicy uciekła. Wróciła do domu aby opatrzyć rany. Kilka dni po tym zdarzeniu w nocy weszła do sypialni rodziców i podcięła im gardła. Czerpała z tego radość. Czuła się cudownie... Dźgała ich, wyciągała różne wnętrzności. W końcu jednak opanowała się. Wzięła białą maskę która ozdabiała jej pokój i uciekła do lasu. Spotkała tam Slender-mana i została jego Proxy. Przyjęła wtedy pseudonim Eternal.
Autor: HW - Alicja153  e-mail - amirkablack@gmail.com

Inne zdjęcia:

sobota, 8 października 2016

Minty Candy!

Nie kopiować!
Don't copy!
Zabrania się używać zdjęcia bez zgody autora!

*najedź kursorem, żeby zobaczyć kolor
~~~Minty Candy~~
Minty, Mint, Candy
Imię: Sophie
Nazwisko: Hollsen
Wiek: 16 (chociaż wygląda bardzo młodo :3)
Płeć: Kobieta
Status: Morderca
Broń: Miętowy Toporek, Nożyczki
Aparycja: Minty wygląda jak normalna nastolatka, którą oczywiście nie jest. Ma dość długie, brązowe włosy z zielonymi końcówkami i grzywkę, która zasłania jej jedne oko. Oczy ma koloru zielonego, a usta i nos są małe. Jest ona bardzo zgrabną i ładną dziewczyną. Nosi różową kamizelkę w miętowe cukierki i krótkie, również miętowe szorty-najprawdopodobniej stąd wziął się jej pseudonim. Jest dość niska jak na swój wiek, ma 160 cm wzrostu. 
Charakter: Minty Candy-słodka, mała, niegroźna dziewczynka. Z pozorów oczywiście. To mała, wredna bestyjka. Z pewnością jest małomówna-rzadko kiedy się odzywa, mówi coś tylko jak musi. Wiele osób w rezydencji uwielbia się z nią droczyć, ale ona zawsze ma jakąś ciętą ripostę w zanadrzu. Melancholiczka. Wiecznie zamyślona, otacza ją aura smutku. Wredna. Tak jak już wcześniej pisałam, jest dość opryskliwa. Nie lubi wścibskich ludzi, wręcz nimi gardzi. Zabija tylko i wyłącznie dla zabawy, nie ma w tym żadnego określonego celu. Zdaje się być również nieśmiała, co po części jest prawdą, gdyż sama nigdy nie podejdzie i nie zapozna się z drugą osobą. Jest też psychiczna. Zresztą chyba jak każdy morderca. Czasem jej odpieprza i zupełnie nie jest sobą-ma różne, dziwne tiki, trzesą się jej palce, a ona sama przerażająco się śmieje i wymachuje toporkiem na wszystkie strony. Mimo wszystko, zdarza się to rzadko.
Rodzina:
Matka-Amanda Hollsen była narkomanką i wyżywała się na Sophie.
Ojciec-Arthur Hollsen był pracoholikiem. Nie przejmował się kompletnie swoją żoną i dzieckiem.
Historia: Minty Candy urodziła się w Darkwood Pines. Ta. Gdy miała 8 lat, jej matka stała się narkomanką. Biła ją i poniżała, a ojciec całymi dniami nie wracał do domu, pracował. Nie obchodziła go Sophie ani jej matka. Dwa dni po skończenu 15 roku życia zaczęły słyszeć głosy w głowie i przez okno w swoim pokoju widziała wysokiego mężczyznę bez twarzy. Stwierdziła, że ma wszystkiego dosyć, więc jednej z nocy dobyła nożyczek i gdy matka pijana i najarana wróciła do domu, zabiła ją. Tak samo stało się z ojcem, gdy w końcu przyszedł do domu i zobaczył martwe ciało Amandy znajdujące się na podłodze. Później uciekła do lasu gdzie znalazł ją tamten mężczyzna i pozwolił zamieszkać w swojej rezydencji wraz z innymi proxy.


Autor: ewela100-hw, ewelina100-doggi, ewelaskajag@gmail.com

sobota, 8 października 2016

Otwarcie!

Z wielką radością oznajmiam, iż blog
CreepyStory
zostaje oficjalnie otwarty!
Zapraszamy do nas wszystkie osoby, które lubią creepypaste oraz blogi RPG! :D Gwarantujemy, że u nas nie będziesz się nudzić!
Administratorki
Eternal
Minty Candy
© Halucynowaa | WS | X X X